O mieszkańcach i dla mieszkańców Starzyna

Drysha

Wasza opinia na temat miłości?
Jaka jest miłość?
Co jest w niej pięknego, a co człowieka przeraża/ Waszym zdaniem?
Co daje miłość?

A przyjaźń?
W czym jest gorsza, a w czym lepsza od miłości?
Co daje przyjaźń?

Nessarose

Miłość - uczucie o którym powiedziano już wszystko, a zarazem wciąż niewiele o niej wiemy. Dla mnie bynajmniej jest niezglebiona i mimo teoretycznej wiedzy na jej tema w praktyce... no cóż. Nigdy nikogo nie kochałam (w sensie chłopak-dziewczyna), jedynie byłam dwa razy zauroczona. A że mam problemy z okazywaniem uczuć, to nawet osoby będące najbliżej mnie nic nie zauważyły, zaś moje względy były dla owych chłopców albo nic nie warte, albo wręcz powodem do wstydu.
Nigdy żaden chłopak nie zakochał się we mnie. Choćbym nie wiem co zrobiła, to i tak męską część społeczeństwa mało będę obchodzić. Wszyscy jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności po wstępnym poznaniu mojej osoby dezerterują, a od dziesięciu lat szukam przyczyny.
Nie wiem czy miłość jest możliwa - nigdy jej nie przeżyłam.
I Boże dzięki Ci za to składam.
Przeraża mnie to, że mogłabym zakochać się bez wzajemności. Jak każdy chyba.
Albo żeby ktoś zakochał sie we mnie, a ja nie mogłabym mu odwzajemnić uczucia.
Że zakochałabym się, będąc w stałym związku z kimś innym itp. itd.
Ogólnie mówiąc boję się tego uczucia i wiem, że nie jestem na nie gotowa.
W zasadzie to boję się, że nigdy nie będę.

Przyjaźń.
Rodzaj miłości.
Specyfikacja techniczna podobna, z drobnymi wyjątkami.
Ale tak samo kłopotliwa.

Buli

Zacznijmy od końca. Twoja refleksja o przyjazni całkowicie błędna (sorki ale tak myśle). Jeśli chodzi o miłość to no cóż. Istnieje ona istnieje a wy dziewczęta znajdziecie ja jeszcze bo duzo czasu macie(ps. jeśli macie na myli chłopaków w waszym wieku to oni jeszcze o tym nie myślą). Przeraża zaś to że nie będziemy mogli sie jej oddać i że moze sie okazać że to jednak niewłaściwa osoba. Ale moje panny reguły tu nie ma .........
zostawiam kropeczki i reszte sobie dopowiedzcie same za pare lat

Gochol ;)

Miłość... Ciekawa sprawa. Mozna by sie pokusić o filozoficzne refleksje na ten temat, ale wole nie. Wiele jest "tłumaczeń" miłości. Niektórzy nazywają to stanem uniesienia, wiecznego szczęścia, radości. Inni jednak widza w tym ból, tęsknotę, cierpienia. Jeszcze ktos może uważać, ze to obłęd, paranoja, czy nawet choroba. Choroba, z której nie można sie wyleczyć. Człowiek ma jedno serce i jak odda je komuś, już go nie odzyska, a na pewno nie odzyska połowy - tej którą poświęcił dla ukochanego człowieka. Nieodwzajemniona miłość według mnie nie istnieje. Moim zdaniem do miłości, jak do tanga - trzeba dwojga.
Miłość powinna dawać szczęście, ale czy daje - nie zawsze!

Przyjaźń to cos w rodzaju miłości. Czuje sie ją i szanuje. Jest ważna w życiu i tez, jak miłość, potrafi sprawić dużo bólu. Podobnie jak miłość - nie jest jednostronna. Zawsze trzeba, by dwoje tej przyjaźni chciało.
Przyjaźń powinna dawać poczucie pewności siebie. Świadomość, ze jest na świecie człowiek, na którego ZAWSZE, zawsze możesz liczyć, który cię wesprze kiedy tylko tego potrzebujesz, który cię zna jak nikt inny, na wylot!

Pati

Miłość jest najpiękniejszym uczuciem jakim człowiek może darzyć drugą osobę, ale oczywiście tylko wtedy kiedy jest odwzajemniona, bo niestety często bywa, że tak nie jest i to jest przerażające. Przyjaźń...od przyjaźni zazwyczaj wszystko się zaczyna - zaczyna się miłość. Wydaje mi się, że jeszcze nikogo nie kochałam, w końcu mam tylko 15 lat, jeszcze całe życie przede mną. Jeśli chodzi o przyjaźń to mam wielu przyjaciół, bez których czasami nie wiem jak dała bym sobie radę, przyjaciele są potrzebni, zawsze pomogą, pocieszą, można spędzać razem z nimi czas. Pomijam tutaj zdradliwych przyjaciół, którzy potrafią zniszczyć komuś życie. Bez miłości jak na razie to bym chyba się obeszła,ale nie wyobrażam sobie życia bez przyjaźni.

Nessarose

Każdy ma własne kryteria i każdy patrzy na to przez pryzmat swoich doświadczeń.
Ja uważam, ze to dwa najsilniejsze, najpiękniejsze a zarazem najbardziej destrukcyjne uczucia.

Gochol ;)

"zdradliwych przyjaciół" - jeśli zdradliwy, to nie przyjaciel. Bez przyjaźni można sie obejść, bez wszystkiego można sie obejść!

Kula

Już czepiasz się takich głupot! Ja oczywiście mógłbym obejść się bez obydwu tych uczuć. Ale nie wiem jak wyglądałoby moje życie! Uważam że różnice są dosyć spore pomiędzy tymi uczuciami. Przyjaźń nie jest mi obca zawsze wiem że mogę liczyć na tych kilka osób. Jednak miłość jak powiedziała Nessarose...

Pati

Masz rację Gosia, jeśli jest zdradliwy to uważanie go za przyjaciela jest wielką pomyłką, ale w końcu człowiek uczy się na błędach...

Gochol ;)

No i ważne, by tych błędów nie popełniać jeszcze raz. A to dość trudne, bo z pewnością nieraz chciało sie wejść drugi raz w to samo błoto. Trudno sie odzwyczaić. A jeśli chodzi o te uczucia, to mogę rzec nawet, ze to bardzo trudne. Nieraz to konieczność zmusza nas do zakończenia miłość, czy przyjaźni, a nie chęć jej końca.

Nie wiem czy jest do końca zrozumiałe, to co napisałam... Jeśli nie, pytajcie.

Nessarose

"Co to jest miłość? To spacer podczas bardzo drobnego deszczu. Człowiek idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi..."

Friedrich Nietzsche

Buli

Do Alicji: Dobry cytat ale autor nie najlepszy.

"Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie
zazdrości,
nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie
dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego, nie cieszy się z
niesprawiedliwości, lecz współweseli się z
prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko
przetrzyma. Miłość czyni nas lepszymi."
Św. Paweł

Nessarose

Wiem, też się zdziwiłam jak się dowiedziałam, że to jego myśl.
Z jego filozofią się nie utożsamiam, ale akurat to mi się spodobało.

Gochol ;)

Religijne podejście do tego nie jest złe, ale to opis miłości idealnej, nieczęsto realnej.

Buli

Nie ma miłosci idealnej lub nie. Miłość albo jest albo jej niema w ogóle.