O mieszkańcach i dla mieszkańców Starzyna

Gochol ;)

Wasze zdanie na temat ludzi uważających się za nie wiadomo kogo? Myślących, że mogą wszystko i że wszystko wiedzą? A w rzeczywistości ich możliwości i wiedza dorównują wzrostowi niemowlęcia, które leży!
Co myślicie o tym, kiedy człowiek uważa, że świat kręci się tylko wokół niego i tylko on i jego problemy się liczą?
Denerwujecie się, czy zachowujecie zimną krew, wykazujecie dużo cierpliwości i rozwagi?

Nessarose

Z pewnością nie będę tutaj jedyna, która powie, że takowe osoby mnie denerwują.
Jednakże doprowadzić mnie do stanu w którym pokazałabym publicznie złość jest bardzo trudno, najczęściej siedzę cicho i staram się jakoś wytrzymać w takim towarzystwie.

Gochol ;)

o dziwo ja jestem cierpliwa, ale tylko do pewnego czasu. ostatnio trawo 3 lata, żeby pewien jegomość doprowadził mnie do szalu i nawrzucałam mu, prawda, jak to sie mówi. Wink

ulżyło mi i już mi nie zależy na opinii innych. z reguły, jestem mało pobłażliwa, ale w tym przypadku nie dawałam sie ponieść emocjom. myślę, ze uważanie siebie za pępek świata to najgorsze co może być, a jak ktos do tego jest obojętny na wszystko i wszystkich to... tylko takiego pochlastać!
i ze bardzo sie denerwuje na takiego człowieka.

Buli

Ja ostatnio nie mam sił żeby sie rozpisywać jakoś bardzo więc wystarczy że podpisze się pod tym co pisały T....k i M......k Wink

Drysha

kiedy spotykam kogoś takiego nie ma zmiłuj! nie cierpię kiedy ktos tak myśli i sie nad sobą użala, jak cos mu nie wyjdzie. tacy powinni sie leczyć, bo czasem to jest już naprawde przesadzone! zawsze sie denerwuje i mowie co o tym myślę, a zwykle nie są to mile słowa.